Adwentowe zamyślenie
Adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona przez chór Emmanuel 1 grudnia 2011 r. w kościele św. Judy Tadeusza w Rzeszowie
Karnawał liści rozpędzonych, roztańczonych, rozśpiewanych.
na nutę skrzypcowej melodii wiatru w strunach gałęzi.
Pożegnalny rapsod sunący korowód lata słońca i ciszy umierania,
odnaleziony sens istnienia u stóp Stwórcy,
który zeschły kształt naszego ciała wskrzesi na wieczne Zmartwychwstanie.
Jesienny wiatr omiata ostatnie liście z drzew jakby chciał nam zabrać zieloność nadziei, zostawiając tylko przez chwilę dywan, którym została okryta ziemia na pożegnanie słonecznych dni kolorowego i ciepłego lata. Krótkie, mgliste dni bez słońca i nasza obecność na błyskających światłami cmentarzach mówią o przemijaniu, trwając w nutę nostalgii, lęku i zadumy, że wszystko kończy się i umiera. Wiara jednak prowadzi nas w głąb mówiąc w psalmie, że trzeba wrócić do początku, a „początkiem mądrości jest bojaźń Boża”. Bojaźń dojrzewa w miłości i staje się przestrzenią, którą mierzy się wielkość. Ojciec św. Jan Paweł II prowadził nas przez życie i śmierć do Odwiecznej Mądrości, którą jest Bóg.
Dojrzałość jest także bojaźnią,
kres uprawy zawiera się już w jej początku –
początkiem mądrości jest bojaźń –
lecz spoczywa na innych warstwach tej gleby,
nie jest już potrzebą ucieczki,
jest przestrzenią,
którą mierzy się wielkość.
Przenikamy do tej przestrzeni,
odchodzimy od tego początku
i tak wracamy powoli:
dojrzałość jest bowiem w Miłości,
która przemienia bojaźń.
Jan Paweł II
Aby wyrwać się z beznadziejności Kościół natchniony łaską Bożą wprowadza nas w tajemniczą obecność Jezusa, Który jest Mądrością Ojca Przedwiecznego. On stworzył świat – Eden – Raj – i umieścił w nim nas, ludzi, dając nam Część Swojego Geniuszu, Duszę Nieśmiertelną wyrywającą się ku Nieskończoności. Stąd zbawienny jest rozpoczynający się Adwent jako Czas i Etap pomagający nam odczytać tęsknotę Narodu Wybranego, pragnącego wejść do Ziemi Obiecanej i oglądać Mesjasza.
Odrobina światła
w ciemnościach
krucha kładka
nad przepaścią wieków
ziarno nadziei
na krwawym ugorze
ludzka samotność
wcale nie samotna
człowiecza słabość
silniejsza od broni
tysiące radości
znajdywanych wszędzie
jedyna obecność
która nie odchodzi
i miłość
z którą można iść do końca.
ks. Wacław Buryła
W Ziemi Obiecanej żyjemy. Mesjasz już przyszedł. Królestwo Boże trwa. A my przez czas Adwentu musimy go odnaleźć, aby spotkać się z Nim i nabrać sił do mówienia o Jezusie, do uklęknięcia przed Nim, do ukazania Go swoim życiem światu. Bo współczesnemu człowiekowi potrzebna jest cisza nasycona wiarą, aby w zgiełku i chaosie usłyszeć Głos, który zaprowadzi nas na szerokie przestrzenie Wolności. Niech szukająca miejsca, gdzie Go zechce złożyć Maryja będzie jasną Gwiazdą Adwentu naszego życia.
Ukryj nas Matko w środku twego wzroku,
pomóż zapomnieć milion spraw nieważnych,
które dzień każdy wypełniają bólem
i kładą się cieniem na największą radość.
Wstrzymaj nasze kroki niech głupio nie pędzą,
z urwanym oddechem z pogubionym wątkiem,
w szalonej pogoni nie wiadomo za czym,
niech nasze serca znów usłyszą ciszę,
w której Bóg mieszka dyskretnie obecny,
wciąż wyczekujący ludzkiego powrotu.
Popatrz nam w oczy jak najczulsza z Matek,
nakarm nas milczeniem jak pożywnym chlebem,
niechaj w naszych krokach znów zamieszka spokój.
ks. Wacław Buryła
Na Adwentowe Drogi naszego życia, na smutne i radosne spotkania, na rozmowy małżeńskie i chwile – oby jak najdłuższe – spędzone z dziećmi, na naszą naukę, pracę i wytrwałe wzrastanie, na chwile samotności i choroby niech nas wprowadzi i rozświetli mroki blask wigilijnej gwiazdy i pomoże nam czuwać:
Bo czuwanie ma w sobie nadzieję
czuwanie jest modlitwą
czuwanie jest radością
czuwanie jest Miłością
czuwanie jest ciszą w niepokoju
czuwanie jest spełnieniem tęsknoty
czuwanie z Bogiem jest szczęściem w Bogu.
Ks. Zbigniew Jan Czuchra MS